Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Moje pierwsze rzeźby...

Obraz
To są moje pierwsze prace. Wykonane zostały w zebranej przeze mnie korze drzewnej w pobliskim lesie. Moim narzędziem był kupiony w pobliskim sklepie nożyk za ok 2 zł. Chyba nie jest to wymarzone narzędzie rzeźbiarza... Wyrzeźbiłem je siedząc w pracy. Przez miesiąc z małym hakiem robiłem za sprzedawcę w sklepie z pamiątkami. Najpierw byłem tak zestresowany, że nie mogłem nawet myśleć. Chyba przeżyłem je tylko dlatego, że moja przyjaciółka przez pierwsze dni jeździła ze mną i mi pomagała. Później się trochę przyzwyczaiłem. Już tak bardzo się nie stresowałem, ale na pewno nie jest to praca dla mnie. W każdym razie w miarę mało ludzi przychodziło. No chyba, że trafiła się stado rozwydrzonych dzieciaków z nauczycielkami. Na szczęście niezbyt często. Pewnie dla właściciela nie najlepiej, że mało ludzi, ale mnie to bardzo pasowało. Dzięki zaistniałej sytuacji miałem czas wrócić do mojej "radosnej" twórczości. Te na zdjęciach były właśnie jednymi z pierwszych. Był jeszcze kot z ko

Na zachętę wiersz

Obraz
Tak na dobry początek. Mój wiersz. Jeśli dobrze pamiętam z czasów liceum. Może w najbliższych dniach będę mieć wenę do stworzenia czegoś nowego. A atmosferę mam ku temu sprzyjającą. Mam trochę wolnego czasu nad morzem u przyjaciółki. Mam taki plan by pójść na plażę jeśli tylko pogoda dopisze. Próbuję rzeźbić w korze, jak ostatnio rozmawiając z moją mamą ująłem, dłubać w korze. Kto wie... istnieje szansa, że jutro coś i się wydłubie. No, a teraz czas na obiecany wiersz:  Deszcz  kocham deszcz gdy zrywa się szum gdy wiatr gna w przestworza jak kiedyś dawno jak kiedyś znów teraz słuchamy pieśni co gna w przestworzach... To jest nasze polskie morze. Jakby ktoś nie doceniał. Nasze też jest piękne, a czasami nawet można się poczuć jak na odludziu. Oczywiście jeśli lubi się takie klimaty. Ja osobiście uwielbiam.